www.slonecznyzakatek.fora.pl
sprawy mieszkańców osiedla słoneczny zakątek na piątkowie w Poznaniu
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.slonecznyzakatek.fora.pl Strona Główna
->
Problemy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
sprawy meszkańców Osiedla ,,Słoneczny Zakątek'' na Piątkowie w Poznaniu
----------------
Sprawy Ogólne na temat forum
wasze wrażenia: zebrania wspólnoty
Wasze wrażenia z waszych mieszkań
Problemy
Hala garażowa
Rowerownia
Poleć firmę, usługę, podpowiedz realizację, opisz pomysł
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pon 9:33, 11 Lip 2011
Temat postu:
Ja mieszkam na parterze, mam duży ogródek, ale nigdy nie podlewałam go-ani nie zamierzam!- ze wspólnego ujęcia wody...Mam zainstalowany własny kranik i czerpię wodę za którą rozliczam się indywidualnie. Pragnę podkreślić, iż podobnie jak F1 jako właściciel ogródka zostałam obciążona odpowiednią kwotą za pobór wspólnej wody do podlewania-zgodnie z ustaleniami. Jednak-mimo, że nie podlewam ogródka wspólną wodą-nie robię z tego powodu problemu...
To nieprawda, że coś było załatwiane z Panią Szumińską pokątnie...Bez przesady, ustalenia miały miejsce na zebraniu przy wszystkich, jawnie, beż żadnego ukrywania.Można było się tym zainteresować.
Przykro mi czytać to wszystko tutaj... Szkoda, że Ci najbardziej "niezadowoleni" nie ujawnili się na zebraniu...Na forum zawsze łatwiej anomimowo opluwać się nawzajem...
deejay
Wysłany: Pon 0:52, 11 Lip 2011
Temat postu:
Widzę, że dalej nie wszyscy pojmują, w czym jest problem.
Pewnie, że nie zbiednieję o 10 groszy, tu nie chodzi o kasę. Tylko o Zasady!!!!!.
Jeden, uczciwie kupił miejsce postojowe w hali garażowej, a drugi parkuje na miejscu dla inwalidów (i nie ważne, że jak to twierdzi, na „10” min).
Wszyscy chcą mieszkać na pięknym osiedlu, a tu jakiś bałwan postanowił zbudować sobie fortecę (szpecącą wygląd całego budynku).
Chciałeś ogródek, to podlewaj go za swoje pieniądze i ze swojego ujęcia wody (w końcu jak to napisałeś, nie zbiedniejesz, więc nie rozumiem, dlaczego nie korzystasz z prywatnego ujęcia).
Jakieś pokątne dogadywanie się z administratorką, co do rozliczenia wspólnej wody, też jest raczej nie na miejscu. Może wszyscy się z nią dogadamy, że jak używasz do podlewania wspólnej wody, to my będziemy sobie, też wszyscy wspólnie korzystać z Twojego ogródka.
To jest wspólnota, a nie jakaś pier… samowolka. I jak nazwa wskazuje decyzję podejmujemy razem wspólnie, a nie, co komu się podoba.
Możesz sobie nazywać wszystko w/w jak chcesz, ale jest to kompletny przejaw cwaniactwa i ignorancji pozostałych członków wspólnoty.
P.S.
Przepraszam za ton wypowiedzi.
F1
Wysłany: Nie 21:57, 10 Lip 2011
Temat postu:
deejay jwk mjwasik nie martwcie się nie zbiedniejecie o te 10 gr !!!
Zdecydowaliśmy się na podlewanie ogródków z wody części wspólnych i poprosiliśmy Panią Hannę Szumińśką o obliczenie tej kwoty na każde parterowe mieszkanie/m2 i już w rozliczeniu za lipiec i sierpień kwota ta jest uwzględniona i zostaliśmy nią obciążeni.
...więc "deejay" po pierwsze najpierw się zastanów zanim nazwiesz kogoś bezpodstawnie cwaniakiem i oskarżysz o kradzież, a po drugie jeżeli jesteś taki mądry to mogłeś podejść do mnie i powiedzieć co cię boli a nie chować twarz na forum...
Ogólnie to rzygać się chce jak się czyta te posty, nie spodziewałem się kupując tu mieszkanie o 1000zł droższe za m2 niż obok na ul.Mateckiego, że tacy ludzie będą tu mieszkać !!! widzę, że dla niektórych to jedyny cel żeby być dla drugiego złośliwym, podkładać nogę na każdym kroku i robić wszystko na przekór... nie dziwię się że tak mało osób na forum bierze udział w dyskusjach tylko ciągle Ci sami ... ogólnie to była też moja ostatnia wypowiedź na tym forum...
Pozdrawiam
jwk
Wysłany: Nie 21:39, 10 Lip 2011
Temat postu:
mjwasik zgadzam sie z Toba w 100%
mjwasik
Wysłany: Nie 20:14, 10 Lip 2011
Temat postu:
Moim zdaniem nie o kwotę tu chodzi a o zasadę. Wg mnie powinno być tak: to co wspólne płacimy kolektywnie, to co własne każdy płaci za siebie. Ogródki są prywatne więc ich koszt jest sprawą prywatną.
Kwestia podlewania jest już chyba normą. Dziś ponownie widziałem fakt podlewania z kraniku, który jest w części wspólnej. Mało tego przy użyciu wspólnotowego sprzętu.
szczepan
Wysłany: Nie 19:20, 10 Lip 2011
Temat postu:
@jwk dostalem dzis w skrzynce note...
o dziwno jest roziczenie wszystkiego na te 5,60 o ktorym mowa byla na tym spotkaniu z administracja, ktora nic nie wiedziala...
w kazdym razie znalazlem zapis
Woda - części wpólne - 8,51, koszt miesieczny przypisany do 1m2 powierzchni lokalu to 0,0018 zł, czyli pomnożąc to przez średnią ilość metrów czyli np 52, to daje nam 0,0936 czyli AŻ 10 GROSZY!!!
czy to tak dużo aby się o to kłocić?
w każdym razie ja skończyłem temat
jwk
Wysłany: Nie 17:48, 10 Lip 2011
Temat postu:
szczepan skoro jestes taki hojny, to moze zgłos sie na sponsora i płac za wspolna wode do podlewania ogrodkow. co mnie obchodza czyjes ogrodki. ja tez w zeszlym tygodniu widzialam ze woda ze wspolnego weza leje sie własnie w ten ogrodek z wysokim ogrodzeniem... skoro tak jest uwazam, ze ci co maja ogrodki powinni za ta wode zapłacic. mi nikt tutaj do niczego nie dokłada a na te marne kilkanascie złotych o ktorym mowisz musze zapieprzac pare godzin w pracy.
szczepan
Wysłany: Nie 16:40, 10 Lip 2011
Temat postu:
Bez przesady jakie okradzanie. Nie zachowujmy się jak poznaniacy z dowcipów czy żydzi i nie rozrywajmy złotówki na kilka części... Przecież ta woda jest inaczej rozliczana niż ta z kranu bo w jej cenę nie jest wliczony odpływ. Przecież to kosztuje pewnie kilkanaście złotych w skali roku na wszystkich mieszkańców. Uważam że wstyd się o to kłócić . Nie jesteśmy chyba emerytami żeby myśleć takimi kategoriami, niech będzie ładnie zielono przed blokami i w ogródkach i cieszmy się że tak jest i nie róbmy sobie na wzajem pod górkę
Pozdrawiam wszystkich pozytywnie nastawionych
deejay
Wysłany: Nie 11:39, 10 Lip 2011
Temat postu:
Czy jesteś na 100% pewien, że ta osoba podlewała ogródek ze wspólnego przyłącza? (możesz odpisać na PW). Jeżeli tak, to trzeba rozwiązać ten problem jak najszybciej na drodze administracyjnej. Ja sobie też nie życzę, żeby jakiś Sz.P. "cwaniak" mnie okradał w biały dzień.
mjwasik
Wysłany: Nie 11:04, 10 Lip 2011
Temat postu:
Rzeczywiście wysokie ogrodzenie bardzo zeszpeciło okolicę. Jeśli więcej osób tak zrobi będziemy mieć wrażenie mieszkania w slumsach.
A przy okazji. Na zebraniu zdaje się zapadła decyzja o tym, że ogródki podlewane są z własnej wody użytkownika a nie z wody wspólnej. Czy coś się jednak zmieniło, bo nie dalej jak przedwczoraj widziałem sąsiada, który bez żenady podlewał sobie ogródek ze wspólnego węża. Do tego wydawało się, że jest to czynione za wiedza i zgodą ochrony.
MAŁA
Wysłany: Sob 14:23, 09 Lip 2011
Temat postu:
Widzę że jednak postanowił ktoś postawić wysokie ogrodzenie....szkoda, bo wizualnie wygląda to nieciekawie ale mam nadzieje że chociaż samopoczucie sobie poprawił.
jwk
Wysłany: Wto 12:12, 28 Cze 2011
Temat postu:
dpr ale to nie tylko w ogródkach slychac co sie dzieje u sasiada, u nas jest tak samo, jak jest cisza w naszym mieszkaniu slysze wszystko co sie dzieje obok, jak nasze balkony sa otwarte
dpr
Wysłany: Wto 11:22, 28 Cze 2011
Temat postu:
zapomnieliście dodać, że oprócz niskich ogrodzen przez które ponoć wszystko widać, to jeszcze słychać wszystko co się mówi, nie tylko u sąsiada obok, ale też u sąsiadki na końcu bloku.
My też mamy ogród, ale nie narzekamy- tak było w planie, wiedzieliśmy o tym i patrząc na osiedla nas otaczające- jesteśmy zadowoleni ze swojego:)
Gość
Wysłany: Wto 7:30, 28 Cze 2011
Temat postu:
Z postów pisanych przez innych wynika, że podchodzą oni do różnych spraw zdecydowanie bardziej emocjonalnie niż ja:-) Po prostu szanujmy swoje zdanie bez zbędnych, głupich komentarzy i tyle. Przecież po to jest to forum, żeby każdy miał prawo napisać co myśli, czuje i co mu się podoba, czy nie podoba. Już jutro widzimy się na zebraniu, poznamy się trochę- przynajmniej z widzenia. Mam nadzieję, że będzie miło
Do zobaczenia zatem!
jwk
Wysłany: Pon 21:56, 27 Cze 2011
Temat postu:
Olga bez przesady, wyolbrzymiasz problem w tym momencie, nikt Cie nie krytykuje ani tym bardziej nie opluwa na tym forum, wiec nie podchodz do tego az tak emocjonalnie...
Gość
Wysłany: Pon 14:32, 27 Cze 2011
Temat postu:
Coraz bardziej niefajnie dzieje się na tym forum...Ludzie, nie umiecie uszanować czyjegoś zdania???? KAŻDY ma prawo się wypowiedzieć!
To że chciałabym mieć wyższe ogrodzenie to nie znaczy, że będę je miała, prawda? OCZYWISTYM jest, że dostosuję się wszystkich- jeśli będzie taki wymóg. Napisałam, że poradzę sobie w inny sposób ale nie mam zamiaru odgradzać się całkiem od świata! I to nie znaczy, że nic mi się nie podoba i że marudzę! Ludzie, co się z Wami dzieje? Chociaż mam jeden z największych ogródków na osiedlu to też jestem zdecydowanie przeciwna grilowaniu na ogródku! Trzeba mieć trochę wyobraźni i pomyśleć, że dym leci innym do domów. Mnie się generalnie podoba nasze osiedle i nie narzekam. Jak tak dalej pójdzie i każdy będzie tak atakowany za swoją wypowiedź, to już nikt nic tu nie napisze...
jwk
Wysłany: Pon 12:59, 27 Cze 2011
Temat postu:
Nie mam ogródka, ale też nie zazdroszcze innym ogródków, jednak tak jak pisze deejay i mała, niektórym sie chyba cos pomyliło, i wymagaja nie wiadomo czego... Jest to tylko kawałek ziemi przyległy to czesci mieszkalnej, a nie nie wiadomo jaka powierzchnia koło rezydencji za miastem. Czasem mam wrazenie, ze co niektórym sie wydaje ze przeprowadzajac sie z wynajmowanych mieszkań na Słoneczny Zakątek i dostajac kawałeczek ziemi stali sie włascicielami nie wiadomo jakich ziemi, i ciagle cos nie pasuje... Poza tym zachowanie co niektórych na tych ogródkach, mam na mysli grille o których pisałam w innym watku, tez mowi wiele o ich włascicielach, ze w głowach poprzewracało, bo on jest panem kawałka gruntu o pow 20m2 i mu wolno...Ludzie cieszcie sie z tego co macie a nie ciage wam cos nie pasuje, tym razem wysokosc ogrodzenia... Tak jak pisze mała, ziemi za poznaniem jest duzo, wiec mozna sobie kupic działke rekreacyjna i opłotowac dookoła na wys 2 m jak kto lubi.
MAŁA
Wysłany: Pon 11:35, 27 Cze 2011
Temat postu:
Zgadzam się z DEEJAY wizualizacje ogródków były znane. Jeżeli ktoś chciał obudować się wysokimi płotami to proponuje kupić ziemię i wybudować dom. Architekci dobrali takie ogrodzenia aby wizualnie nie przykrywały elewacji budynków.
Pozdrawiam
deejay
Wysłany: Pon 10:01, 27 Cze 2011
Temat postu:
Wysokość ogrodzenia ogródków była wiadoma od samego początku. To ma być wizerunek osiedla i chyba nie wszyscy zdają sobie sprawę z funkcji takiego ogródka.
Gość
Wysłany: Pon 6:40, 27 Cze 2011
Temat postu:
My też mamy ogródek i uważam, że należy tą sprawę poruszyć na środowym zebraniu. Nie wiem, co na to administracja, ale ja też bym wolała mieć wyższe orgodzenia. Zobaczymy, w razie czego, mamy opracowany plan awaryjny...:-)Coś się wymyśli
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin